Żołnierze Hitlera przystosowani do każdych warunków

killerm

Podczas gdy dowódcy przymierzali paradne mundury i stukali wypolerowanymi oficerkami, zwykli żołnierze Hitlera ślepo wykonywali ich rozkazy. Kriegsmarine ( marynarka wojenna ) lądowałana afrykańskich plażach, a jej oddziały sporo musiały się namachać wiosłami, by stanąć bespiecznie suchą nogą na stałym lądzie. W razie oporu przydawały się granaty trzonkowe zatknięte nie tylko za pasem, ale i tzrymane w cholewach podkutych saperek (butów). Za to póżniej, w tropikalnym upale, nawet specjalne otworki wentylacyjne w hełmachnie na wiele się przydawały. Na afrykańskim niebie swoją rolę odgrywali lotnicy Luftwaffe. Na tak gorące fronty ( afrykański, włoski, grecki czy w połódniowej Francji) armia niemiecka wyposażyła ich w tropikalną odmianę munduru lotniczego. Jednak poza kolorem i nieco lżejszym materiałem niewiele różniły się od standardowych - nadal nieodzwonymi elementami wyposarzenia była maska tlenowa używana w bombowcach, płócienna pilotka z zestawem słuchawek i gogle lotnicze.
[link widoczny dla zalogowanych]

info: mała encyklopedia faktu